![](/templates/yootheme/cache/ee/egipt_piramidy_ostt-ee5e4645.jpeg)
Miasto Umarłych
Nekropolia w Kairze zajmuje jedną trzecią powierzchni miasta. Na terenie tego cmentarzyska mieszkają ludzie, znajdują się sklepy, piekarnie, kawiarnie, jest kilka lini autobusowych. Warto mieć przewodnika podczas zwiedzania tego miejsca.
Kawa wypita w kawiarence usytuowanej w jednym z grobowców w kairskiej nekropilii - niezapomniana chwila (zdj.1), zespół grobowy Emira Qurqumasa (zdj. 2-4)
Oaza Fajum
![](/templates/yootheme/cache/3e/fajum-3ee293c9.jpeg)
Niedaleko Kairu, 30km na południe od piramid w Gizie można zobaczyć Klasztor Archanioła Gabriela z VI wieku, a także zespół kilkudziesięciu eremów wykutych w pobliskich skałach. To fascynujace miejsce przez lata popadało w ruinę i zapomnienie. Obecnie klasztor jest pod opieką mnichów koptyjskich, których została tam zaledwie garstka. W 1984 roku klasztor został objęty pracami archeologicznymi przez zespół polskich naukowców z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej im. Kazimierza Michałowskiego.
El-Kab / Nekhbet
![](/templates/yootheme/cache/7d/elkab_ostatni_kolor-7db7c6bb.jpeg)
Będąc 80 kilometrów od Luksoru zobaczyłem w szczerym polu ruiny świątyni otoczone przez potężne mury z cegły mułowej - dookoła żywego ducha. Chodząc pomiędzy kamieniami, natknąłem się na szczątki porozrzucanych naczyń. Prawdopodobnie były to "śmieci z okresu rzymskiego" jak wyjaśnił mi póżniej z uśmiechem jeden z archeologów. Podróżując po Egipcie wielokrotnie zadawałem sobie pytanie, ile jest jeszcze w Egipcie takich miejsc czekających na swoich odkrywców.
Luksor, Asuan, Abu Simbel i okolice
![](/templates/yootheme/cache/71/asuan_kolor-7137f327.jpeg)
Trudno opisać wszystkie miejsca, które zwiedziłem podczas podróży. Z czasem pozostaną w głowie jedynie małe fragmenty wspomnień. W moim przypadku, te najcieplejsze będą związane z Asuanem, i nie tylko z powodu wspaniałych zabytków, klimatu i fantastycznych plenerów ale także ze względu na smak kawy po nubijsku :)
![](/templates/yootheme/cache/71/img0214-71d32849.jpeg)
Podziękowania dla wszystkich polskich archeologów, których spotkałem podczas mojej wyprawy, szczególne dla profesora Romualda Schilda.